Riposta... Na marginesie.
2013.12.30 Projekty Społeczeństwo Errata, Adam Boniecki, Szymon Wróbel, Piotr Płonka, Marek Kupczak, Jakub Kałachurski, Katarzyna Szura, Anna Giemzik, Paweł Haręźlak, Anna Łukaszek, Fundacja Batorego, Fundacja Dzieci i Młodzieży
Kiedy w ostatnich dniach dostrzegłem na łamach drukowanych i elektronicznych wydawnictw prasowych nazwę klubu „śrubka”, wpierw zwątpiłem. Bo jakżeby tak bez powodu wspominać o żywieckiej placówce kultury od kilku lat wykreślonej z zestawu pojęć dziennikarskich. Bo to prawdą jest, że obraziwszy dziejopisa nie znajdziesz się na kartach historii. Stan ten potwierdziło nasze przypuszczenie, że mówienie prawdy o dziennikarzach i ich dziennikarstwie, obraża naszych interlokutorów.
Powracając do przyczyny tejże enuncjacji, przytoczę dalszy ciąg tej wypowiedzi. Pan Szymon Wróbel z niezwykłą radością zawiadamia wszem i wobec, że w styczniu 2014 roku gościć będzie w Miejskim Centrum Kultury ks. Adama Bonieckiego – byłego redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. W tej informacji prasowej w dalszym ciągu czytamy, że wydarzenie to będzie działo się 10 lat po pierwszej wizycie ks. Adama Bonieckiego również w żywieckim Klubie „śrubka” , w którym też wydarzeniu brał udział sam autor tej notatki – pan Szymon Wróbel. I nie byłoby nic w tym dziwnego gdyby nie określenie opisujące to wydarzenie.
W aktualnym tekście czytamy, że ks. Adam Boniecki spotkał się z licealistami, uczestnikami kółka dziennikarskiego.
Dobre dziennikarstwo powinno charakteryzować się wiarygodnością przekazu. Współcześnie jednak napotkamy ciągłe przekłamania i dezinformacje. Stąd też moja aktywność pozwalająca uświadomić Panu Szymonowi i wielu czytelnikom całą prawdę o kontekście tych, historycznych współcześnie, wydarzeń.
To po kolei. Ksiądz Adam Boniecki, podówczas Naczelny Redaktor znanego od wielu lat ze swojej odwagi publicystycznej, „Tygodnika Powszechnego” z Krakowa był gościem redakcji „ilustrowanego, monochromatycznego, co-pewien-czaśnika, międzyszkolnego” – ERRATY, którego wydawcą było Stowarzyszenie Kulturalne „prowincja”. Osobiście w zaproszenie księdza – redaktora zaangażowany był ówczesny uczeń Liceum Ogólnokształcącego, kol. Piotr Płonka. ERRATA powstała w efekcie prowadzonych warsztatów dziennikarskich w Klubie „śrubka” przez Stowarzyszenie Kulturalne „prowincja” z prezesem, Markiem Kupczakiem. Pomysłodawczynią tych warsztatów była Katarzyna Szura. W „stopce” pierwszego numeru ERRATY czytamy: Redaktor naczelny – Dominik Wojas; Z-ca redaktora naczelnego – Jakub Kałachurski; sekretarz redakcji – Anna Gemzik; skład i łamanie: Paweł Harężlak; grafika: Anna Łukaszek. Numer nr 1 (2) nosił datę: listopad ’98.
To tyle wspomnienia z pierwszego wydania ERRATY. W tym miejscu chciałbym wspomnieć wykładowców tych pierwszych warsztatów dziennikarskich organizowanych ze środków Fundacji Batorego, Fundacji Dzieci i Młodzieży. Wzory programowe zapożyczyliśmy z doświadczeń Małopolskiego Instytutu Samorządu Terytorialnego w Krakowie. Rozszerzone informacje archiwalne dotyczące dorobku działalności „stowarzyszenia” w najbliższym czasie zamieszczona zostanie na stronie internetowej Stowarzyszenia Kulturalnego „prowincja” www.prowincja.org.pl. I wtedy zarówno pan Szymon Wróbel, jak i inni zainteresowani aktywnością społeczno- kulturalną młodych mieszkańców Żywca w latach 1997 – 2004, będą mogli zaczerpnąć „u źródeł” tych informacji, bądź przypomnieć sobie publikowane podówczas materiały. W przypadku pana Szymona Wróble były to” „Sklep na chłopaka lep” (nr 12 Erraty) i „ Love, love, Euro – love” (nr 13 Erraty)